#1 2008-02-20 20:46:23

Jolita1

Administrator

Zarejestrowany: 2008-02-18
Posty: 226

Radykalne wybaczanie

Zbyt długie utrzymywanie w sobie gniewu, zranienia oraz poczucia krzywdy prowadzi do wielu problemów zawodowych osobistych, a nawet chorób. Naskuteczniejszym sposobem na uwolnienie się od tych negatywnych emocji jest wybaczenie. Ale nie oznacza to, że mamy zaakceptować robienie nam przykrości ale zerwać z bolesną przeszkłością i rozdrapywaniem ran oraz pozbycie się agresywnych myśli i gniewu.
Colin Tipping, brytyjski terapeuta uważa, że tak długo jak przyjmujemy, iż stała nam się krzywda, nie jesteśmy w stanie, mimo największych chęci i determinacji, prawdziwie wybaczyć, uwalniając się od zgubnego ciężaru emocji. W swojej książce "Radykalne wybaczanie" proponuje otworzenie się na możliwość, że wyrządzona nam krzywda była tak naprawdę darem dla nas, więc nie ma czego, ani komu wybaczać. Podejście to zakłada, iż jednocześnie istniejemy w dwóch światach: ludzkim i duchowym. To co w świecie ludzkim jest krzywdą zasługującą na karę i zadośćuczynienie, w świecie duchowym jest darem oraz szansą na uzdrowienie. Według autora nie trzeba nawet być głęboko przekonanym do takiej duchowej interpretacji rzeczywistości, by poczuć ulgę, uwalniając się od emocjonalnego bagażu bólu, nienawiści, czy zazdrości. Wystarczy jedynie otworzyć się na tę ideę.

Colin akcentuje bardzo mocno potrzebę wyrażania uczuć związanych ze zranieniem, gdyż nie uzdrowimy tego, czego nie dotkniemy. Paradoksalnie więc, na początku procesu, nie tylko nie przyjmujemy duchowej perspektywy, usprawiedliwiając naszych "katów", ale dajemy sobie pełne prawo do oskarżenia ich i wyżalenia się, ujawniając wszelkie emocje i uczucia, które towarzyszyły zranieniu lub były jego następstwem. Metoda, którą opracował Colin C. Tipping pozwala nam powrócić do sytuacji, w których poczuliśmy się skrzywdzeni i zmienić sposób postrzegania oraz uwolnić się od potrzeby potępiania osób, czy sytuacji, które nas zraniły.

Bez względu na formę pracy nad sobą doświadczamy podróży, która zaczyna się w krainie ofiar, w najciemniejszych zakamarkach naszej podświadomości, a kończy w krainie akceptacji i miłości. Akceptację i miłość odczuwamy nie tylko do naszych "katów", ale także, i to być może jest najcenniejsze, do nas samych bo jak mówią - pokochać siebie to najtrudniejsza sztuka.

Niezwykle ważne jest, aby zrozumieć, że emocje nie są złe. Że jest odwrotnie - odczuwanie emocji jest dobre. Problem pojawia się, gdy są tłumione lub blokowane i gdy zaprzecza się ich istnieniu. Wiadomo, że zablokowane emocje są bardzo toksyczne i muszą być uwolnione.

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.psychoterapiaforum.pun.pl www.fon-nokia.pun.pl www.uwmeti.pun.pl www.brzozowenadolice.pun.pl www.opcm.pun.pl