Pytając zakochane kobiety co podoba im się w nowopoznanych mężczyznach mówią - on ze mną rozmawia, słucha tego co mam do powiedzenia, czuję się przy nim ważna i atrakcyjna. Wszystkie te niezaspokojone potrzeby, które daje nam nowy mężczyzna powodują, że rozpoznajemy miłość życia i często tak jest. Jednak kobietom, znacznie trudniej jest burzenie starego, żeby stworzyć nowe. Łatwiej rezygnujemy ze swojego szczęścia uznając, że nasze potrzeby nie są tak ważne jak potrzeby naszych bliskich. Najczęściej odchodzimy dopiero wtedy, kiedy naprawdę jest bardzo źle, a często nie odchodzimy nawet wtedy. Męczy nas dylemat - zostać w starym związku czy zaryzykować nową miłość? Na początku każda miłość wydaje się potężna i obezwładniająca. Potrzebujemy cierpliwości i czasu, aby ochłonąć. Jeśli jednak przetrwa rok, dwa lata, trzy, wtedy widać, że to nie kaprys. Im więcej czasu upłynie, a uczucie będzie trwać, tym bardziej wiadomo, że jest o co walczyć. Dobrą próbą jest też czasowe oddzielenie by sprawdzić co się wtedy z nami będzie działo. Jakie uczucia się pojawią. Czy nowa miłość przetrwa tę próbę? Dobrze jest też pomyśleć o konsekwencjach decyzji i wyobrazić sobie przyszłość. Zbadać czego się boję. Lęk nazwany nie jest już taki groźny. Czy nowa miłość jest większa od lęku? Czy warto dla niej zaryzykować całkiem nowe życie? Te czasem dramatyczne wybory powodują bezsenne noce i popadanie w depresję, bo przecież nie możemy przewidzieć jak ułoży się życie z nowym mężczyzną. Często bywa tak, że kiedy decyzja zostanie podjęta, okazuje się, że zadajemy sobie pytanie dlaczego tak długo się zastanawiałam. Dlaczego tak się bałam.