Najwięcej naszych ulubionych i najczęściej przywoływanych wspomnień wiąże się z okresem między 20. a 30. rokiem życia – uważa doktor Chris Moulin z University of Leeds. Na podstawie badań przeprowadzonych wśród osób w wieku średnim i starszym uznał, że większość ludzi posiada „wspomnieniowy sezam”, który obfituje we wspomnienia właśnie z tej dekady.

Doktror Moulin poprosił 18 osób w wieku od 50 do 60 lat o przywołanie wspomnień, które kojarzyłyby się im z tak neutralnymi słowami, jak „restauracja” czy „pociąg”. U wszystkich badanych zaobserwował wyraźną skłonność do przypominania sobie zdarzeń z czasów, kiedy mieli od 20 do 30 lat. Zdaniem Moulina, jednym z powodów tej prawidłowości może być fakt, że ten okres życia przynosi wiele ekscytacji i zmian życiowych związanych z edukacją, pracą i zakładaniem rodziny. Poza tym jest to czas niezwykle znaczący dla formowania się naszego „ja”.



Zgadzam się z tym w zupełności. Sama często wspominam okres między 20 a 30 rokiem życia. Eh.... życie